❗❗ODŁÓŻ GUMĘ❗❗
Wiele osób, które rozpoczynają przygodę z budowaniem siły za pomocą drążka ma problem z podciąganiem.
➡ JEST CIĘŻKO (a jeśli ważysz za dużo, to jest podwójnie ciężko – trust me, I know something about it 😂😂)
➡ bolą dłonie i robią się na nich pęcherze / odciski
➡ szybko tracisz siłę w przedramionach
➡ bujasz się na drążku, nie mogąc ustabilizować pozycji wyjściowej
Dlatego, wpisujesz u wujka #Google „podciąganie dla początkujących” albo coś w ten deseń, a wyszukiwarka wypluwa Ci idealne rozwiązanie: ▶️ podciąganie na gumie ◀️
Montujesz, więc najgrubszą taśmę jaką znajdujesz na siłce i ciśniesz. Pierwszy miesiąc, drugi trzeci.. Nawet trochę redukujesz tę gumę – tak na stopień mniej. I tak przez kolejne miesiące.. aż w końcu się poddajesz, NO BO ILEŻ MOŻNA?
Wiesz, dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że
➡️ guma nie pozwala na maksymalne spięcie łopatek na samej górze – przez co nie budujesz ich siły tak dobrze, jakbyś mogła
➡️ guma wręcz wyrzuca Cię z dołu
➡️ nie pomaga na siłę chwytu
➡️ jeśli nie masz wyrobionej odpowiedniej ścieżki ruchowej – będziesz tutaj używać głównie siły ramion, przez co nie dajesz wystarczającego bodźca ani plecom ani mięśniom wspomagającym (np. m. brzucha).
A można lepiej. Dużo lepiej! Ale o tym w następnej części!